Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

"Santa Express", czyli jak św. Mikołaj rozwozi prezenty

0

Ilu samolotów, ciężarówek i centrów logistycznych potrzebowałby św. Mikołaj, gdyby nie mógł rozwieźć podarków na magicznych saniach z reniferami? Okazuje się, że byłaby to największa firma kurierska świata.

Domyślny opis zdjęcia na stronę główną
Domyślny opis zdjęcia na stronę główną (Fotolia)

Wszystkie prezenty ważyłyby 500 tys. ton. By jego firma kurierska dostarczyła je na czas, dobroczyńca w czerwonym stroju potrzebowałby prawie 14 tys. kierowców i tyle samo samochodów dostawczych. Ponadto, by z Laponii prezenty dotarły na cały świat, musiałby mieć flotę samolotów niemalże tak dużą, jak 10 największych linii lotniczych świata razem wziętych.

To byłoby gigantyczne przedsięwziecie. By paczki dotarły z Laponii do wszystkich zakątków świata, samoloty transportowe musiałyby wylatywać co godzinę, być przeładowywane w hubach kurierskich i stamtąd rozwożone do dzieci. Do tak wielkiej akcji św. Mikołaj potrzebowałby 521 sortowni w każdej strefie czasowej - informuje eurosender.pl, platforma zamówień usług kurierskich na terenie Unii Europejskiej.

Obliczeń dokonano na podstawie danych ONZ. Wedlug nich na świecie żyje ok. 1,9 mld dzieci, z czego jakieś 500 tys. wychowuje się w wierze chrześcijańskiej. Przyjęto także, że każde z nich otrzymałoby tylko jeden upominek o wadze 1 kg. Dla szacunków przyjęto, że w każdej ze stref czasowych świata żyje tyle samo dzieci.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić