Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Smarzowski po mistrzowsku wytłumaczył, na czym może polegać reforma sądownictwa

497

Reżyser w bardzo obrazowy i dosadny sposób wypowiedział się o reformie sądownictwa. Pod nagraniem ruszyła fala komentarzy.

Smarzowski po mistrzowsku wytłumaczył, na czym może polegać reforma sądownictwa
(East News)

Nagranie trafiło na Twittera, gdzie w kilka godzin obejrzało je kilka tysięcy użytkowników. Smarzowski opowiedział na nim, jak jego zdaniem będą wyglądały rozprawy w Polsce po reformie sądownictwa proponowanej przez PiS.

Wyobraź sobie taką sytuację. Znowu jesteś w szkole podstawowej, w klasie masz Adriana, którego nie lubisz. Nie ma w tym nic złego, bo nie wszyscy muszą się lubić. Jednak tego feralnego dnia dochodzi do przepychanek, do wyzwisk, ty nazwałeś go pedałem, on ciebie żydem. Albo odwrotnie, to w sumie nie ma żadnego znaczenia - rozpoczyna Smarzowski.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kto rozsądzi bójkę z Adrianem? "Dochodzi do przewracanek, do pierwszej krwi, Adrian niefortunnie uderza potylicą w kant szafki, leje się krew Nakrywa was katecheta, albo ksiądz, giną jakieś pieniądze i sprawa robi się grubsza i trafia do dyrektorki szkoły. Niefart jest taki, że dyrektorką szkoły jest mama Adriana. nauczyciele, którzy również będą decydować o twoim losie bardzo lubią swoją pracę, niektórzy boją się zwolnień i teraz... jak myślisz, kogo tego dnia wypi**dolą ze szkoły? Adriana czy ciebie?" - kończy opowieść reżyser.

Część użytkowników Twittera jest oburzona nagraniem Smarzowskiego. "Nakręcenie Kleru czyni z niego specjalistę od sądownictwa? Ciekawe..." - komentuje jeden z internautów. "Infantylne, przewrotne i obrazoburcze" - wtóruje mu kolejny.

Myślisz, że jakiś prawak to zrozumie? No weź. On musi to przeżyć na własnej skórze, dopiero dotrze - pisze kolejny użytkownik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić