aktualizacja 

Cameronowi puściły nerwy. Dał upust swojej złości

56

David Cameron zapowiedział rezygnację z funkcji premiera tuż po tym, jak Brytyjczycy opowiedzieli się w referendum za wyjściem z UE. Po oficjalnym przemówieniu dał upust swoim emocjom. Jego współpracownicy mieli usłyszeć od niego: „Dlaczego to ja mam odwalać to g***o, a potem ktoś dostanie to wszystko na tacy?”

Cameronowi puściły nerwy. Dał upust swojej złości
(Getty Images, Matt Cardy / Stringer)

To był moment, kiedy dotarło do nas, że jest już po wszystkim – mówi w rozmowie z „The Sun” współpracownik Camerona.

*Cameron w przemówieniu przekonywał, że musiał zrezygnować. *Twierdził, że nie byłoby w porządku, „gdyby sterował statkiem, który obrał inny kurs, niż ten, który on wyznaczył”. Zapowiedział, że będzie kontynuował swoją pracę do momentu, kiedy partia wybierze jego zastępcę, co prawdopodobnie stanie się w październiku.

*Miejsce Camerona może zająć Boris Johnson. *Potencjalny następca Camerona podziękował mu za dotychczasową pracę i nazwał „jednym z najbardziej niezwykłych polityków naszej epoki”. Jednak to najprawdopodobniej byłego burmistrza Londynu miał na myśli szef rządu Wielkiej Brytanii, mówiąc "że dostanie to na tacy". Wina za wyjście z Unii spada bowiem na jeszcze urzędującego premiera, a tymczasem to Boris Johnson stał się jedną z twarzy kampanii zwolenników opuszczenia Wspólnoty.

Autor: Izabela Kowalik

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić