Paulina Górnicka
Paulina Górnicka| 
aktualizacja 

6-letni Filip wylądował w Bostonie. Mariusz Błaszczak: trzymamy kciuki

14
Podziel się:

6-letni Filip ze skomplikowaną wadą serca dotarł do Bostonu, gdzie ma przejść kolejną, ósmą już, operację. Podróż do USA była możliwa dzięki pomocy MON. - Trzymamy kciuki, żeby wszystko było dobrze - powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Samolot MON przewiózł Filipa do Bostonu. Chłopca czeka poważna operacja serca
Samolot MON przewiózł Filipa do Bostonu. Chłopca czeka poważna operacja serca (Ministerstwo Obrony Narodowej/Twitter)

Udostępniony przez MON samolot sił powietrznych zagwarantował niezbędne bezpieczeństwo chłopcu, który ze względu na ciężki stan, nie może podróżować na pokładach samolotów rejsowych. Filip w asyście wojskowych lekarzy poleciał Gulfstreamem, którym na co dzień latają najważniejsze osoby w państwie.

- Jestem bardzo usatysfakcjonowany, że wojsko mogło pomóc. Chciałbym podziękować zarówno lekarzom, jak i personelowi samolotu, który dowiózł małego Filipa do Bostonu na operację serca - mówił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w "Sygnałach Dnia".

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Błaszczak przypomniał, że w pomoc chłopcu zaangażowało się mnóstwo osób. - Trzymamy kciuki, żeby wszystko było dobrze - powiedział szef resortu. Dodał, że Filip ma wrócić do Polski za 4-5 tygodni, również samolotem vipowskim.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Polscy lekarze są bezradni

6-letni Filip Garnowski z Brwinowa cierpi na złożoną, wrodzoną wadę serca: serce jednokomorowe, nierosnące żyły płucne, nieprawidłowy spływ żył płucnych, nadciśnienie w płucach, brak przepływu krwi z lewego płuca do serca. Chłopiec ma już za sobą siedem operacji na otwartym sercu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Niestety, polscy lekarze nie są w stanie pomóc Filipowi. Jedyną szansą jest dla niego operacja w Stanach Zjednoczonych. Lekarze z Boston’s Children Hospital zaproponowali przeprowadzenie zabiegu i leczenie metodą balonowego poszerzania żył płucnych. Stosuje się do tego lek, który stymuluje do wzrostu żyły płucne. Takie leczenie nie jest możliwe w Polsce. Pieniądze na operację, łącznie ponad 2 mln zł, udało się zebrać dzięki publicznej zbiórce.

Zobacz także: Cezary Tomczyk: służba zdrowia w zapaści, a dyrektor szpitala wozi kule dla Kaczyńskiego

Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić