Dwaj wspinacze całą dobę spędzili w górach. Przy silnym wietrze i w śnieżycy nie mogli znaleźć drogi powrotnej. Jeden z nich miał kontuzję kostki. Musieli pomóc im ratownicy TOPR.
Domena publiczna
O akcji TOPR informuje RMF FM. Dwaj taternicy rozpoczęli wspinaczkę w góry w niedzielę o 2:00 w nocy. Pomoc wezwali późnym popołudniem, około 18:00.
Jak się okazuje, z powodu bardzo trudnych warunków pogodowych mężczyźni nie mogli odnaleźć drogi zejściowej. W tym czasie wiał silny wiatr i była śnieżyca. Dobę spędzili na Wielkim Szczycie Mięguszowieckim.
REKLAMA
Potem, nawigowani telefonicznie przez ratowników, zeszli samodzielnie do Bańdziocha. Okazało się jednak, że jeden z nich ma kontuzję kostki. Został sprowadzony nad Czarny Staw, stamtąd zwieziony na saniach do schroniska nad Morskim Okiem.
Akcja zakończyła się dopiero w poniedziałek o 7:00.
Należy pamiętać, że w Tatrach obowiązuje cały czas drugi stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy apelują o ostrożność i rozwagę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: „Trafił w pewne oczekiwania. Platforma na problem”. Łukasz Mężyk o partii Biedronia