Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście. Brytyjska firma zaskoczyła pomysłowością. Postawiła na chipsy o wyjątkowo nietypowych smakach. Chociażby: kaczka z Gressingham skąpana w śliwkowym sosie z zieloną cebulką. Kto u nas wpadłby na taki pomysł? Turyści są zaszokowani.
To na pewno smaki dla koneserów. Nie wszystkim odpowiadają, ale jak w przypadku słynnych "Fasolek Bertiego Botta", ludzie kupują je chociażby tylko po to, żeby spróbować. A potem - zajadać, albo po prostu wypluć.
Czy taka koncepcja sprawdziałby się w Polsce?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.