Polska"Dosyć". Mocny list Polaków do Żydów. Wśród sygnatariuszy Wałęsa

"Dosyć". Mocny list Polaków do Żydów. Wśród sygnatariuszy Wałęsa

"Dosyć". Mocny list Polaków do Żydów. Wśród sygnatariuszy Wałęsa
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Jan Rusek
Natalia Durman
08.03.2018 13:49, aktualizacja: 08.03.2018 14:45

"My, Polki i Polacy, nie godzimy się z tym, jak bieżąca polityka kładzie się cieniem na budowanych przez lata relacjach polsko-żydowskich" - brzmi treść opublikowanego przez Lecha Wałęsę listu. Były prezydent poparł inicjatywę. Trwa zbiórka podpisów.

"Piszemy do Was z Polski. I z wielu innych miejsc na świecie, gdzie mieszkamy, studiujemy, pracujemy. My, czyli Polki i Polacy, którzy nie godzą się z tym, jak bieżąca polityka kładzie się cieniem na budowanych przez lata relacjach polsko-żydowskich. Do Was, czyli do wszystkich tych, którzy patrzą dziś na Polskę - z niedowierzaniem, smutkiem czy złością. Piszemy, bo zależy nam, żebyście wiedzieli, że niezależnie od tego, jak radykalne i niewłaściwe są stanowiska polskich władz czy niektórych środowisk, nie są to stanowiska i poglądy nas wszystkich" - czytamy w liście.

Jego sygnatariusze podkreślają, że przyjęta przez polski parlament ustawa o IPN, wypowiedzi, których celem jest wyparcie udziału Polaków w Zagładzie, nieprzemyślane działania polityków, które wzbudzają antysemickie nastroje - to wszystko nie dzieje się w ich imieniu.

"Holokaust był niewyobrażalną tragedią narodu żydowskiego - wielką porażką człowieczeństwa. Dziś, zamiast zachować pokorę i szacunek dla jego ofiar, próbuje się używać tych tragicznych wydarzeń by nas - Żydów i Polaków - dzielić" - czytamy.

Sygnatariusze apelują: "Dosyć przemilczania i dosyć dzielenia. Nie pozwolimy zniweczyć lat pracy nad pojednaniem. Tylko pełna prawda i solidarność może stanowić fundament naszego współistnienia. Prawda, bo duma z tych Polek i Polaków, którzy heroicznie pomagali Żydom, nie przesłania nam krzywd, które Żydów w Polsce spotkały. Również ze strony obywateli naszego kraju. Chcemy całej prawdy o Holokauście, jakkolwiek nie byłaby ona bolesna".

List, opublikowany również w języku angielskim, został podpisany przez organizacje społeczeństwa obywatelskiego. To: Akcja Demokracja, Obywatele RP, Inicjatywa #WolneSądy, Warszawski Strajk Kobiet, Fundacja im. Bronisława Geremka, Fundacja im. Stefana Batorego, Stowarzyszenie Projekt:Polska, Komitet Obrony Demokracji, Pracowania Badań i Innowacji Społecznych STOCZNIA, Stowarzyszenie Kongres Kobiet, Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, Stowarzyszenie im. Jana Karskiego z Kielc.

Trwa zbieranie podpisów.

Obraz
© WP.PL

Kontrowersje. Napięcie rośnie

Nowelizacja ustawy o IPN zakłada m.in., że każdy, kto "publicznie i wbrew faktom" przypisuje polskiemu narodowi odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Ustawa wywołała zamieszanie na arenie międzynarodowej. O wycofanie przyjętych przez Polskę rozwiązań od razu zaapelował premier Izraela Benjamin Netanjahu. Departament Stanu USA przestrzegł z kolei, że następstwem jego wprowadzenia może być zachwianie strategicznych relacji Polski.

Napięcie w relacjach z Izraelem wzrosło blisko trzy tygodnie temu, kiedy podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium premier Mateusz Morawiecki mówił o "żydowskich sprawcach" Holokaustu. Jego wypowiedź odbiła się szerokim echem - zarówno w Polsce, jak i za granicą.

W tym tygodniu pojawiły się informacje, że do czasu przyjęcia zmian w nowelizacji ustawy o IPN prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim. Amerykanie mieli też zagrozić blokadą finansowania wspólnych projektów wojskowych. Departament Stanu USA oficjalnie zaprzeczył tym doniesieniom.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2098)
Zobacz także