Historia z happy endem. Farmer uratował małą alpakę

2

Poszukiwania zwierzęcia zajęły rolnikowi z Wisconsin w USA ponad dobę. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Historia z happy endem. Farmer uratował małą alpakę
(Facebook.com, govin's farm)

Johna zaniepokoił fakt, że jednej z alpak nie towarzyszyło na obiedzie jej tygodniowe małe. Zwierzęta te są bardzo rodzinne i mają silny instynkt stadny. Dlatego rolnik wiedział, że dziecko na pewno samo nie opuściło matki.

*Zachowanie alpak wzbudziło podejrzenia. * Rolnik wraz z rodziną i pracownikami farmy rozpoczęli poszukiwania zaginionego noworodka. Po prawie dobie zauważyli, że dorosłe zwierzęta tłoczą się w jednym miejscu. Gdy podeszli bliżej, zrozumieli, co się stało. Dziecko alpaki wpadło w stare legowisko borsuka i nie było w stanie się wydostać. Reszta stada nie chciała go opuścić.

Dorastałem w społeczności wiejskiej, więc wiem, ile miłości wkładają rolnicy w wychowanie swoich zwierząt. Widziałem, jak płaczą nad martwą krową. Na szczęście ta historia miała szczęśliwe zakończenie. Matka i dziecko zostały połączone i znów mogą się cieszyć z bycia razem - zauważa farmer.

Rolnik wykopał dziecko z rowu. A spotkanie z rodzicem było bardzo słodkie.

Wszysko skończyło się dobrze, a mogło być znacznie gorzej - powiedział John.

Autor: Sylwia Owca

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić