Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Kara za masturbację. "To przemoc wobec nienarodzonych"

122

100 dolarów za każdy raz, gdy mężczyzna masturbował się poza szpitalem lub kliniką. Tak wygląda propozycja jednej z działaczek Partii Demokratycznej w Teksasie. Projekt został oficjalnie złożony. Cała akcja jest, na szczęście dla ewentualnych "przestępców", jedynie żartem.

Kara za masturbację. "To przemoc wobec nienarodzonych"
(Shutterstock.com)

Każda ejakulacja poza waginą lub szpitalem czy kliniką lecznia bezpłodności to akt agresji wobec nienarodzonych dzieci i zamach na świętość życia - czytamy w projekcie ustawy Jessiki Farrary.

Na szczęście cała sprawa to tylko prowokacja. Farrary chce w ten sposób zwrócić uwagę na problemy kobiet w Teksasie. Każda, która chce poddać się aborcji, musi przynajmniej dwa razy poddać się przezpochwowemu badaniu USG.

Ten przepis nie ma żadnego związku z opieką medyczną. Chodzi jedynie o to, by poniżyć kobiety decydujące się na aborcję i zmusić je do zmiany zdania. Skoro źle traktujemy kobiety, to dlaczego nie objąć absurdalnymi przepisami również mężczyzn - komentuje Farrary.

Autorka projektu wie, że większość ludzi się z niego śmieje. Jednak, jak sama przyznała, nie zrazi jej to do dalszej walki o swój pomysł. Twierdzi, że jeśli nie uda się go wprowadzić w życie, to przynajmniej pokaże, jak fatalnemu prawu podlegają mieszkanki jej stanu - pisze "Independent".

Teksas to stan, w którym zdecydowaną większość głosów zdobywa Partia Republikańska. Są tam najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczące aborcji w całych Stanach Zjednoczonych. W ubiegłym roku starano się nawet wprowadzić prawo ustanawiające aborcję przestępstwem. To się jednak nie udało.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić