oprac. Maciej Deja| 

Kierowca utknął za szlabanem. Wiózł dziecko

31

O krok od tragedii w Sterkowcu w woj. małopolskim. Kierowca hondy zlekceważył ostrzeżenia i wjechał na torowisko pod opuszczanym szlabanem. Kilka dni temu w podobnym wypadku zginęło dwóch pracowników pogotowia.

Kierowca hondy omal nie zabił siebie i dwójki pasażerów
Kierowca hondy omal nie zabił siebie i dwójki pasażerów (PAP, Leszek Szymański)

Kierowca hondy wjechał na torowisko w sobotę po południ tuż przed opadającym szlabanem. Gdy zobaczył, że po drugiej stronie rogatki są opuszczone, próbował wycofać, ale mu się to nie udało.

Auto zmieściło się jednak między zaporą a pociągiem pospiesznym. Hondą jechało dwóch mężczyzn oraz dziewczynka w wieku przedszkolnym. - Takie manewry przód - tył, trwały. Udało mu się dosłownie w ostatniej chwili. I nie, nie było korka z żadnej strony przejazdu - mówi "Informatorowi Brzeskiemu" świadek zdarzenia.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Tragedia w Puszczykowie

Mniej szczęścia miała ekipa karetki pogotowia na przejeździe kolejowym w wielkopolskim Puszczykowie. Kierowca walczy o życie, jego dwóch kolegów zginęło na miejscu. Trwa zbiórka dla rodzin ofiar.

Zobacz także: Zobacz także: Nawet kolejarze byli zaskoczeni. Pijany na przejeździe kolejowym

Dzień później na tym samym przejeździe opadający szlaban zlekceważył kierowca dostawczaka. Kierowcy udało się jednak podjechać na tyle blisko rogatki, by uniknąć zderzenia z pociągiem. Eksperci radzą: Jeśli utkniemy między rogatkami, należy ratować życie i po prostu wyłamać szlaban.

Masz news, ciekawe zdjęcie lub film? Prześlij nam na dziejesie.wp.pl!

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić