Trwa ładowanie...

Kłótnia Kingi Rusin i Zofii Klepackiej na ulicy. Poszło o LGBT

Kinga Rusin i Zofia Klepacka spotkały się przed lokalem wyborczym w Warszawie. Dziennikarka miała krzyczeć za windsurferką "Wstyd!".

Kłótnia Kingi Rusin i Zofii Klepackiej na ulicy. Poszło o LGBTŹródło: WP.PL
d1cb1u7
d1cb1u7

Kilka tygodni temu Zofia Klepacka, polska windsurferka, mistrzyni i dwukrotna wicemistrzyni świata, wywołała sporo kontrowersji. Sportsmenka krytykowała wprowadzenie karty LGBT w Warszawie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

- Pamiętajcie o wartościach w jakich wzrastaliśmy: Bóg, Honor, Ojczyzna. LGBT może nam podskoczyć! - stwierdziła.

Na Zofię Klepacką spadła fala krytyki. Kinga Rusin nie kryła oburzenia poglądami mistrzyni. 26 maja między paniami do konfrontacji na żywo.

ZOBACZ: Krzysztof Gojdź ostro o Zofii Klepackiej: "Bardzo mnie dziwi, że jest młodą osobą, a już taką hejterką"

Do spięcia między prezenterką a Klepacką doszło w czasie ciszy wyborczej. Panie spotkały się przy jednym z warszawskim lokali wyborczych w Śródmieściu. Kinga Rusin miała wołać za Zofią Klepacką "Wstyd!" w reakcji na homofobiczne poglądy windsurferki. Medalistka Igrzysk Olimpijskich nagrała całe zdarzenie telefonem komórkowym.

d1cb1u7

- Chciałam Pani powiedzieć, że to jest wstyd. Straszny wstyd, chciała, żeby mnie pani usłyszała. Czego się pani Zofia powinna wstydzić? Tego, że obraża ludzi. Uwielbiałam Panią jako sportowca, trzymam kciuki za wszystkich sportowców. Jest pani wspaniałym sportowcem, ale... - mówi na filmiku Rusin.

Dziennikarka nie była w stanie dokończyć, ponieważ Zofia Klepacka nie dopuszczała jej do głosu. Przy okazji zaczęła nagrywać rodzinę Kingi Rusin, która nie życzyła sobie tego.

- Co pani Kinga Rusin osiągnęła w życiu? Kim ona jest? - oburzała się sportsmenka.

Kinga Rusin nie dała się sprowokować i odpowiadała spokojnym tonem.

d1cb1u7

- W porównaniu z panią, na pewno nikim, ale proszę dać mi dokończyć... osiągnęła pani wielki sukces w sporcie i chwała pani za to, ale pisanie homofobicznych wpisów, obrażanie ludzi... - prezenterka nie była w stanie dokończyć, więc udała się z rodziną do lokalu wyborczego.

Zofia Klepacka odniosła się do zdarzenia na Facebooku.

- Piękna niedziela, dziś wróciłam z Pucharu Europy i z moim tatą spacerkiem wybraliśmy się na wybory oczywiście na Śródmieściu w moich rejonach....Niestety prezenterka pewnej tv zaatakowała mnie krzycząc z drugiego końca ulicy "wstyd" - napisała.

d1cb1u7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cb1u7