Ewelina Kolecka
Ewelina Kolecka| 

Koronawirus. Studenci nie mogli wrócić do kraju. Rodzina z Nowej Zelandii ich przygarnęła

17

Czworo studentów z Niemiec wybrało się w podróż po Nowej Zelandii. Tam zastał ich wybuch pandemii koronawirusa. Kiedy ich oczekiwanie na powrót do domu przedłużyło się, jedna z miejscowych rodzin wyciągnęła do nich rękę i zaproponowała gościnę. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Koronawirus. Studenci nie mogli wrócić do kraju. Rodzina z Nowej Zelandii ich przygarnęła
(Facebook.com)

W wyjeździe uczestniczyli Thomas Metzler, Felix Gard, Julia Betz i Laura Spottke. Już po ich przybyciu na miejsce rząd Nowej Zelandii zdecydował się na ograniczenie możliwości przemieszczania się. W ten sposób zamierzano zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Władze Niemiec zdecydowały się pomóc obywatelom wrócić do kraju. Grupa przyjaciół wyraziła pragnienie wzięcia udziału w locie czarterowym do domu. Jednak chętnych było łącznie 12 tysięcy, więc wyjazd odsunął się w czasie.

Kto zgodził się ugościć studentów?

Do studentów odezwała się Kate Dingemans, weterynarz z Nowej Zelandii. Kobieta znała Thomasa i Felixa, ponieważ w przeszłości młodzi mężczyźni opiekowali się jej końmi. Dingemans pozostawała w kontakcie z byłymi pracownikami i na wieść o ich kłopotach zaproponowała, aby razem z koleżankami zgodzili się zostać gośćmi jej rodziny.

Zobacz także: Zobacz też: Niecodzienna przyjaźń. Poznajcie jelenia Boba

Młodzi przyjęli zaproszenie Kate Dingemans. Jej rodzina zamieszkuje w dużej wielkiej posiadłości na wyspie North. Studenci mogą oczekiwać na termin lotu do domu, spacerując po terenie posiadłości, ucząc się gry na gitarze, gotując i grając w piłkę. Chętnie rozmawiają także z sąsiadami – zachowują jednak zasadę bezpiecznego dystansu, a od rozmówców oddziela ich rzeka.

Pogoda jest tutaj bardzo ładna, a ludzie przyjaźni. Mieszkamy w dużej posiadłości, dzięki czemu możemy robić wiele rzeczy. Nie jesteśmy zamknięci w małym pokoju – wyjaśnił Thomas Metzler w wywiadzie dla "AP"

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić