73-letnia rowerzystka została śmiertelnie potrącona w Kawkach w powiecie brodnickim przez pijanego kierowcę, który nie zatrzymał się, aby udzielić pomocy kobiecie. Teraz został aresztowany.
Adam STASKIEWICZ / East News
20-letni mężczyzna podczas badania miał we krwi 1,7 promila alkoholu. Oprócz niego w samochodzie znajdowało się trzech jego kolegów, którzy po sprawdzeniu przez funkcjonariuszy również okazali się być nietrzeźwi.
20-latek stracił kontrolę nad pojazdem. Za główną przyczynę tragedii policja wstępnie uznaje niedostosowanie przez kierowcę swoich umiejętności i stanu fizycznego do panujących na drodze warunków. Mężczyzna z jadącą na rowerze kobietą miał zderzyć się na łuku drogi. Poszkodowana zginęła na miejscu.

REKLAMA
Mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia. O leżącej na ulicy starszej rowerzystce został telefonicznie poinformowany oficer dyżurny brodnickiej policji. Gdy na miejscu zjawili się funkcjonariusze, poza świadkami wypadku obecni byli tam też pijani pasażerowie i kierowca samochodu marki Nissan. Jak się okazało, postanowili zawrócić.
Zobacz też: Wypadek w Częstochowie. Przerażające nagranie
Sprawca trafił do aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego pod wpływem alkoholu oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanej. Łącznie grozi mu za to nawet do 12 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów.