Stan zakochania jest równoznaczny z zaburzeniami emocjonalnymi. Do takiego wniosku doszła Światowa Organizacja Zdrowia, umieszczając miłość na liście chorób psychicznych. Jak informuje Rado Zet, powołując się na opinię doktora Pawła Madeja z Centralnego Szpitala Klinicznego w Katowicach, za stan zakochania odpowiada przede wszystkim hormon serotonina.
Miłość znalazła miejsce w klasyfikacji chorób WHO. Umieszczono ją pod numerem F639, który oznacza jednostkę chorobową. Spadek serotoniny może prowadzić do depresji, z kolei jej nagły wprost przyczynia się do negatywnych reakcji innego rodzaju - np. samobójstwa z miłości. Oznacza to, że stan zakochania może być zwyczajnie niebezpieczny dla zdrowia.