Angelika Karpińska| 
aktualizacja 

Zagłada świata. Naukowiec: "Apokalipsa mogła się już rozpocząć"

122

Zazwyczaj myśląc o końcu świata mamy przed oczami zbliżające się do Ziemi asteroidy, globalną wojnę nuklearną lub wybuch śmiertelnej epidemii. Jednak zdaniem amerykańskiego naukowca, apokalipsa może przebiegać w zupełnie inny sposób. Co więcej, mogła już się rozpocząć, a my nie zdajemy sobie z tego sprawy.

Zagłada świata. Naukowiec: "Apokalipsa mogła się już rozpocząć"
(Materiały prasowe, Ilustracja - kadr z filmu 2012)

W Biuletynie Naukowców Atomowych pojawił się nowy artykuł pt. "Apokalipsa. To nie jest koniec świata". Jego autor, futurysta Jamais Cascio argumentuje, że koniec świata jest rychły, a może nawet już się rozpoczął, ale ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, co się dzieje. Zdaniem naukowca apokalipsa może przebiegać inaczej niż to sobie wyobrażamy i być powolnym procesem.

Autor podkreśla, że ludzkość "cierpi teraz na okropny luksus potencjalnych apokalips". Grożą nam przyspieszone zmiany klimatu, wojny nuklearne i epidemie. Możemy obawiać się także zderzenia z asteroidą lub wybuchu superwulkanu. Niebezpieczeństwem są również technologie zaprojektowane przez człowieka jak np. sztuczna inteligencja.

Jeśli naprawdę mamy pecha, może się okazać, że cały wszechświat znajduje się w niestabilnym stanie energetycznym zwanym "fałszywą próżnią", która może ulec rozkładowi w dowolnym momencie. Wszechświat, jaki znamy, zniknąłby z istnienia w nagłym, nieodwracalnym i raczej ezoterycznym końcu wszystkiego - pisze Cascio.

Jednak zdaniem naukowca, koniec świata prawdopodobnie będzie powolny i związany ze środowiskiem. Będzie to spowodowane "złymi decyzjami, nieskutecznymi instytucjami i całkowitą niezdolnością do zastanowienia się nad długoterminowymi konsekwencjami" ze strony naszych przywódców.

Zobacz także: Koniec świata w 2020 roku? Stephen Hawking odkrył błąd w kalendarzu Majów

Wyginięcie może chwilę potrwać, nawet śmierć dinozaurów nastąpiła w ciągu miesięcy. Z wielu powodów apokalipsa prawdopodobnie nie spowoduje natychmiastowego końca ludzkości. Możemy nie zauważyć, że apokalipsa się rozpoczęła, dopóki nie znajdziemy się w jej zasięgu. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich możliwych form apokalipsy, rozpoczęcie globalnej wojny nuklearnej łatwo byłoby zauważyć. Ale w przypadku niektórych kryzysów moglibyśmy minąć punkt bez powrotu, zanim objawy staną się widoczne i nieuniknione. Jest to szczególnie dotkliwe w przypadku zmian klimatu - zaznacza futurysta.

Naukowiec podkreśla, że wpływ emisji węgla na globalne temperatury jest opóźniony o 50 lat. Oznacza to, że obserwowane dziś ocieplenie jest spowodowane CO2 uwalnianym w latach 80. Dlatego jeśli chcemy coś zmienić, należy działać jak najszybciej.

Prawie każda potencjalna apokalipsa, przed którą stoimy niekoniecznie byłaby punktem końcowym dla ludzkości. Byłoby to okropne, traumatyczne i smutne, ale z czasem ludzka cywilizacja mogłaby się odrodzić. Potomkowie ocalałych stworzyliby coś nowego (i zupełnie innego), a przyszłość trwałaby na popiele przeszłości - pisze Jamais Cascio.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić