Sąd pierwszej instancji skazał Szymona B. na karę 12 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności (za znęcanie się nad dzieckiem i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które skutkowało śmiercią)
, a Angelikę B. na karę dwóch lat więzienia (za nieumyślne spowodowanie śmierci i narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu). Prokuratura chciała surowszej kary - 25 lat pozbawienia wolności. Apelacja jednak nic nie dała.
Szymon B. to ojczym, a Angelika B. matka dwuletniej Lilianki, która zmarła po tym, jak mężczyzna popchnął ją na futrynę, bo "nie szło mu w grze". Śmierć nie nastąpiła od razu, dziecko cierpiało kilka dni.
Kiedy matka zabrała w końcu dziewczynkę do szpitala, nie powiedziała lekarzom, co się stało. Dziecko było w ciężkim stanie, miało złamane kości czaszki i krwiaki.

Zarówno ojczym, jak i matka dziewczynki przez cały proces nie przyznawali się do winy i odmawiali składania wyjaśnień. Podczas rozprawy odsłuchano nagranie z dyktafonu, który podłożyła babcia dziewczynki. Słychać na nim płacz dziecka i głos Szymona B.: - Będziesz jeszcze płakać? Tak czy nie? Cię, k...o, zabiję kiedyś!
Źródło: TVN

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
