Plácido Domingo w ostatnich miesiącach musi odpierać zarzuty od 20 kobiet, które oskarżają go o molestowanie seksualne. Coraz więcej oper w USA decyduje się odwołać występy śpiewaka, by nie naruszać swojego wizerunku. Ostatnio Domingo zerwał współpracę z nowojorską Metropolitan Opera i zrezygnował ze stanowiska dyrektora generalnego opery w Los Angeles. Mimo to Europa nie odwraca się od niego plecami.
Artysta wystąpi 22 grudnia w Tauron Arenie w Krakowie. Stolica Małopolski jest na trasie jego europejskie tournée. Pojawi się także na scenie w Royal Opera House w Londynie, w La Scali w Mediolanie i operze w Salzburgu.
- Rozumiemy powagę sytuacji i wagę zarzutów, jednak kierując się zasadą domniemania niewinności i doceniając Plácido Domingo jako artystę, nadal przygotowujemy się do koncertu 22 grudnia, który cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem - mówiła Anna Czerniejewska w firmy JVS Group, która odpowiada za organizację występu.
Plácido Domingo wystąpi razem z Orkiestrą Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa Sinfonietta Cracovia. - Jestem bardzo poruszony całą sprawą i z niepokojem zarówno on, jak i inni pracownicy kierowanej przez niego instytucji śledzą rozwój wypadków. Oskarżenia wobec artysty nie zostały dotąd udowodnione - mówił Jerzy Dybał, dyrektor orkiestry.