Do przerażającego wydarzenia doszło we wsi Pustków-Osiedle (woj. podkarpackie). Mężczyzna wybrał się na grzyby i niedaleko swojej posesji znalazł ludzką głowę. Policja szybko odkryła, do kogo należy.
Damian KLAMKA/East News / East News
Makabrycznego odkrycia dokonał mieszkaniec woj. podkarpackiego. Niedaleko swojej posesji we wsi Pustków-Osiedle znalazł ludzką głowę. Przerażony zadzwonił na policję, która szybko odkryła do kogo może należeć.
Okazało się, że to głowa 62-letniego Adama Z. Rodzina zgłosiła jego zaginiecie 11 maja 2019 roku, zaniepokojona tym, że zbyt długo nie wracał ze sklepu. Ze względu na złe warunki pogodowe, poszukiwania rozpoczęły się ze znacznym opóźnieniem. Ciało mężczyzny znaleziono po dwóch tygodniach.

REKLAMA
Ciało znajdowało się w lesie w Brzeźnicy Było w znacznym stopniu rozkładu i nie posiadało głowy. Badania DNA wykazały, że jest to zaginiony 62-latek.
Zobacz także: Makabryczne odkrycie na granicy. Zatrzymano już cztery osoby
Ciało nie miało głowy i części szyjnej kręgosłupa, było w daleko posuniętym rozkładzie – mówił o sprawie dla tvp.info zastępca prokuratora rejonowego w Dębicy prok. Mirosław Michno.
Ciało nie nosiło żadnych zewnętrznych obrażeń. Nic nie wskazywało na morderstwo czy też wypadek samochodowy. Wysnuto teorię, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych, a głowę od ciała oddzieliły dzikie zwierzęta. Policja przez długi czas poszukiwała głowy, wykorzystując do tego psy tropiące. Niestety bezskutecznie.