Już po kilku minutach spływająca woda pokryła całą płytę boiska. Prawie jak na naszym Stadionie Narodowym, z tą różnicą, że tu nikt nie pływał.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Silny deszcz w Tacomie i niedrożna kanalizacja to przepis na... basen!
Już po kilku minutach spływająca woda pokryła całą płytę boiska. Prawie jak na naszym Stadionie Narodowym, z tą różnicą, że tu nikt nie pływał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.