Radosław Opas
Radosław Opas| 

Rosyjski bogacz nie żyje. Mógł zostać zabity na zlecenie

20

Mieszkający w Wielkiej Brytanii rosyjski miliarder Dmitrij Obretetski nie żyje. 49-letni oligarcha został potrącony przez samochód podczas spaceru z psem, a następnie zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Przyjaciel Rosjanina twierdzi, że mógł on zostać zamordowany.

Rosyjski bogacz nie żyje. Mógł zostać zabity na zlecenie
(vk.com)

Do wypadku doszło 25 listopada. Badająca sprawę policja hrabstwa Surrey twierdzi, że samochód uderzył Dmitrija Obretetskiego na Warren Lane w Oxshott. W kraksie uczestniczyć miały 3 pojazdy.

Rosjanin zmarł w szpitalu. Zgon oligarchy odnotowano 5 dni po wypadku. Śmierć na miejscu poniósł natomiast pies miliardera, z którym spacerował on w chwili tragicznego potrącenia.

Pieszy, mężczyzna po czterdziestce, został zabrany do szpitala karetką pogotowia z poważnymi obrażeniami, ale niestety zmarł w sobotę 30 listopada – poinformował rzecznik policji w Surrey.

Zobacz także: Zobacz też: Lubnauer o ojcu Rydzyku. "To oligarcha"

Obretetski mógł zostać zamordowany. Przyjaciel i współpracownik 49-latka Paweł Borowkow w rozmowie z mediami stwierdził, że śmierć jego dobrego znajomego wydaje mu się być podejrzana i nie wyklucza, że padł ofiarą zabójstwa na zlecenie. Złożył mu też hołd, nazywając go wspaniałym kolegą oraz rozumnym i przyjaznym człowiekiem.

Ludzie w Wielkiej Brytanii bardzo ostrożnie prowadzą samochody. Możliwe, że został specjalnie potrącony – powiedział Paweł Borowkow w rozmowie z rosyjską agencją prasową Life.

Policja prowadzi śledztwo. Funkcjonariusze badają, czy rosyjski oligarcha zginął na skutek nieszczęśliwego wypadku, czy może było to działanie celowe. Na razie nikt nie został aresztowany - donosi The Telegraph.

Nadal badamy okoliczności związane z wypadkiem – dodaje rzecznik policji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić