Wypadek miała miejsce około godziny 11. Kierowca wjechał do lasu w dzielnicy Czułów. Tam przez uchylone okno pojazdu wpadł śrutowy pocisk. Trafił mężczyznę w szyję.
Wezwano pogotowie. Na szczęście rana okazała się powierzchowna. Wystarczyło, że została opatrzona na miejscu.
W lesie trwał odstrzał kaczek - mówiła sierż. szt. Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach w rozmowie z Gazetą Krakowską.
*Prokurator nie podjął sprawy. * Policja sprawdza, czy kierowca miał prawo przebywać w lesie oraz czy miejsce odstrzału było prawidłowo oznaczone.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.