Mężczyzna większość czasu spędzał na plaży. Wypoczywał w słońcu i cieszył się pogodą. Nie odmawiał sobie hotelowych atrakcji, takich jak manicure, masaże oraz wykwintnych posiłków w hotelowej restauracji. Pokój też miał nienajgorszy, bo przez niemal trzy tygodnie zamieszkiwał w ekskluzywnym apartamencie. Kłamstwem byłoby jednak stwierdzenie, że mężczyzna wymigiwał się do pracy, bo każdego ranka stawiał się na plaży, w miejscu, gdzie rozstawiał leżaki. Sumiennie wykonywał swoją pracę i pilnował porządku. Do hotelu wracał dopiero wieczorami, gdzie oddawał się przyjemnościom.
Sprawa zaczęła się komplikować w momencie, gdy obsługa hotelu poprosiła tajemniczego wczasowicza o uregulowanie opłaty za pobyt. Jak podaje RMF 24 mężczyzna odmówił zapłaty, a na miejsce wezwano policję. Mężczyzna tłumaczył się tym, że był zmęczony pracą na plaży w upalne dni i potrzebował solidnego wypoczynku. Obsługa hotelu szacuje, że zmęczony pracą plażowicz naciągnął hotel w sumie na kilkadziesiąt tysięcy euro. Ciekawe, czy wypłata za pilnowanie leżaków pokryje koszty odpoczynku.
Źródło: RMF 24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.