Trzyletnia Caraline siedziała skulona w purpurowym płaszczyku. Parking w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk o 1 w nocy był zupełnie pusty. Dodatkowo temperatura powietrza była wyjątkowo niska.
Była bardzo, bardzo przemarznięta, bardzo przestraszona. Na szczęście nie doznała żadnych urazów – mówi oficer policji Tanner Tixier.
Caraline została porwana około 8:30. 3-latka siedziała na tylnym siedzeniu samochodu mamy, która na chwilę oddaliła się od pojazdu. Złodziej szybko wskoczył do niego i odjechał z dziewczynką.
Poszukiwania trwały kilkanaście godzin. Szczęście w nieszczęściu, że porywacz zostawił dziecko trzy kilometry dalej od miejsca kradzieży, czyli właśnie na wspominanym parkingu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.