Radosław Opas
Radosław Opas| 

Wrocław. Śmierć w areszcie. 62-latek skoczył na betonową posadzkę

86

Do tragicznego zdarzenia doszło w areszcie śledczym we Wrocławiu. 62-latek z około 6 metrów skoczył na betonową posadkę. Zginął w wyniku poniesionych obrażeń.



Wrocław. Śmierć w areszcie. 62-latek skoczył na betonową posadzkę
(East News, Krzysztof Kaniewski/REPORTER)

Życia mężczyzny nie udało się uratować. Możliwe samobójstwo miało miejsce 16 października w areszcie śledczym przy ul. Świebodzkiej we Wrocławiu. Ryszard G. był wtedy w drodze na konsultacje psychiatryczną i w czasie przejścia do wyznaczonego pomieszczenia nie miał założonych kajdanek.

Nie przeżył upadku. Wysokość, z jakiej skoczył 62-latek, to około 6 metrów. Dokonał tego dzięki chwile nieuwagi pilnującego go strażnika Służby więziennej, przeskakując barierkę. Upadając, zderzył się z betonową posadzką i zmarł.

W trakcie awantury zadał żonie nożem kilka ciosów w klatkę piersiową i w szyję. Został natychmiast zatrzymany przez policjantów. Był nietrzeźwy, w jego organizmie stwierdzono ponad 2,3 promila alkoholu - mówił w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" Sławomir Waleński z policji w Miliczu.

Zobacz też: Piwnica, w której mąż zakopał ciało żony. Policja znalazła go po latach

W sprawie śmierci 62-latka wszczęto śledztwo. Zwłoki mężczyzny zostaną w najbliższych dniach poddane sekcji zwłok. Okoliczności jego śmierci bada policja i prokuratura.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić