Albert Kamiński| 
aktualizacja 

Za 30 lat ludzie przestaną uprawiać seks w celu prokreacji

83

Profesor Hank Greely z Uniwersytetu Stanforda twierdzi, że trzy dekady dzielą nas od całkowitego odejścia od tradycyjnej formy poczęcia na rzecz "produkcji" dzieci w laboratoriach.

Za 30 lat ludzie przestaną uprawiać seks w celu prokreacji
(iStock.com, vchal)

Rodzice będą decydować się na projektowanie embrionów. Naukowiec przewiduje, że technologia będzie coraz bardziej dostępna, a pary częściej będą wybierały metody zapobiegające urodzeniu się dziecka z wadą genetyczną. W konsekwencji genetycznej puryfikacji obniżą się też koszty opieki medycznej.

DNA pobierane może być ze skóry kobiety. Na podstawie próbki tworzone są komórki macierzyste, później wykorzystywane do tworzenia komórek jajowych. Te są następnie zapładniane przez plemniki.

Tworzenie dziecka przypominać będzie wybór postaci w grze komputerowej. Możliwy będzie wybór chociażby koloru oczu czy włosów. Naukowiec uważa, że prowadzić to może wręcz do konfliktów między przyszłymi rodzicami, pragnącymi różnego wyglądu dla przyszłego potomka.

Myślę, że jedną z najtrudniejszych rzeczy będą wszystkie spory, kiedy ona będzie chciała embrion numer 15, a on embrion numer 64 - mówi prof. Greely.

Profesor Greely broni selekcji embrionów. Uważa, że mylą się ci, którzy traktują to jako eugeniczną praktykę. Naukowiec uważa, że jest to jedyna możliwa forma poradzenia sobie z cywilizacyjnym problemem bezpłodności.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić