Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Zawał lekarza na dyżurze. Pracował przez kilka dni po 12 godzin

253

Lekarz doznał zawału serca podczas dyżuru w szpitalu w Proszowicach w Małopolsce.

Zawał lekarza na dyżurze. Pracował przez kilka dni po 12 godzin
(iStock.com)

Medyk podobno pracował na dwóch oddziałach jednocześnie. Według Radia Kraków mężczyzna miał pracować kilka dni z rzędu po 12 godzin dziennie. To jednak nie pierwszy taki przypadek w proszowickim szpitalu.

Praca w tym szpitalu jest niebezpieczna dla lekarzy i pacjentów. To mogło się skończyć zgonem, więc pan doktor miał ogromne szczęście, ale to nie jest jedyny przypadek związany z przepracowaniem i stresem - mówi Łukasz Goliński, przedstawiciel lekarzy z proszowickiego szpitala.

Lekarz po zawale przebywa nadal na oddziale kardiologii. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo. Dotychczas dyrekcja tamtejszego szpitala nie zdecydowała się na skomentowanie sprawy.

Zobacz także: Nie przegap: Protest rezydentów. Co frustruje młodych lekarzy?

Od kilku miesięcy lekarze mieli skarżyć się na złe warunki pracy. Mieli apelować do dyrekcji o zwiększenie liczby pracowników. Alarmowali, że w szpitalu zdarzają się przypadki, gdy medycy muszą brać dyżury po kilka dni bez przerwy.

Pod koniec października większość lekarzy postanowiło odejść z pracy. Okres wypowiedzenia umów kończy się 31 stycznia - informuje Radio Kraków.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić