oprac. Martyna Kośka| 

Donald Trump nie chce udostępniać swoich zeznań podatkowych. Kolejny sąd odrzucił argumentację jego prawników

2
Podziel się:

Prawnicy Donalda Trumpa odwołali się w poniedziałek od wyroku sądu federalnego, nakazującego firmie księgowej Mazars wydanie zeznań podatkowych prezydenta za ostatnie osiem lat. Sąd apelacyjny Dystryktu Kolumbii w piątek odrzucił wniosek.

Prezydent Donald Trump odmawia udostępnienia informacji o swoich dochodach z okresu przed prezydenturą
Prezydent Donald Trump odmawia udostępnienia informacji o swoich dochodach z okresu przed prezydenturą (flickr.com)

We wrześniu prokurator okręgowy Manhattanu Cyrus Vance Jr wystosował do biura rachunkowego obsługującego firmę Trumpa wezwanie do udostępnienia pod rygorem odpowiedzialności karnej jego zeznań podatkowych zarówno stanowych, jak i federalnych.

Firma Mazars USA, która prowadzi księgowość firmy Trumpa, otrzymała kilka miesięcy temu od dwóch komisji Izby Reprezentantów - nadzoru oraz budżetu i podatków - nakaz udostępnienia dokumentacji podatkowej. Trump i jego prawnicy walczą o unieważnienie tego nakazu – informuje PAP.

Pod koniec maja sąd okręgowy w Nowym Jorku odrzucił wniosek prezydenta o zablokowanie przekazania dokumentów finansowych jego firmy, głównie bankowych, Kongresowi USA.

Zobacz także: Obejrzyj: Wojna handlowa USA-Chiny. "Trump się przeliczył"

Dotychczas było przyjęte, że kandydaci na prezydenta upubliczniali swe zeznania podatkowe w czasie kampanii. Trump nie zastosował się do tej niepisanej zasady. Do tego były osobisty prawnik prezydenta Michael Cohena powiedział w lutym w Kongresie, że Trump świadomie podawał błędne dane dotyczące swojego majątku i aktywów.

Miał je zawyżać lub zaniżać zależnie od okoliczności. Teraz, gdy trzy komisje Izby Reprezentantów prowadzą dochodzenie w sprawie afery ukraińskiej, które może doprowadzić do impeachmentu prezydenta, ujawnienie dokumentów finansowych i zeznań podatkowych Trumpa może dostarczyć Demokratom, mającym większość w niższej izbie Kongresu, dodatkowych argumentów.

Kongres chce też przeanalizować dokumentację finansową prezydenta w związku z podejrzeniem, że dochodzi do konfliktu interesów, czyli że firmy Trumpa mogą przynosić dodatkowe zyski, ponieważ ich właścicielem jest szef państwa. Kongresmeni chcą ustalić, czy np. korzystanie z hoteli i kurortów Trumpa przez zagraniczne delegacje nie jest formą zabiegania o jego życzliwość.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić