oprac. Maciej Deja| 

Minister tłumaczy się za męża. Przyłapano go w limuzynie

64

Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, przyznała, że korzysta ze służbowej limuzyny w celach prywatnych. Mało tego, tabloid przyłapał za kółkiem jej męża, odwożącego dzieci do przedszkola. Minister wyjaśniła tę sytuację.

Jadwiga Emilewicz używa rządowej limuzyny na konkretnych warunkach
Jadwiga Emilewicz używa rządowej limuzyny na konkretnych warunkach (WP.PL)

Emilewicz tłumaczyła na antenie Polsat News, że jej mężowi zdarzyło się korzystać z limuzyny tylko raz. Właśnie wtedy fotoreporter "Faktu" zrobił zdjęcia, jak odwozi dzieci do przedszkola.

- Ja sama prowadzę rządową limuzynę. Pozwala mi na to umowa z ministerstwem - wyjaśniła minister. Jak powiedziała Emilewicz, rozlicza się z resortem na zasadzie tzw. "kilometrówek". - To łącznie kilkaset złotych miesięcznie. Takie regulacje obowiązują w wielu urzędach - przekonywała.

Przyjeżdża wcześnie, odjeżdża późno

Minister przedsiębiorczości i technologii stwierdziła, że prowadzi rządową limuzynę sama ze względu na czas pracy. - Często jadę do resortu wcześnie rano i wracam późnym wieczorem - przyznała. Dlatego też zależy jej, by samej wozić dzieci do przedszkola. - Te 15 minut jazdy razem to często jedyny moment w ciągu dnia, kiedy mogę z porozmawiać z dziećmi - powiedziała Emilewicz.

Zobacz także: Zobacz także: Nadchodzi "Plan Emilewicz". Wiceminister uchyla rąbka tajemnicy

Zasadami użytkowania rządowej limuzyny przez minister zainteresował się Tomasz Cimoszewicz. Poseł PO złożył w tej sprawie interpelację do minister. - Była interpelacja, będzie odpowiedź. Już chyba została zresztą wysłana - odpowiedziała Emilewicz.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić