Finał WOŚP, już 28., zakończył się szczęśliwie. Nie tylko pobito kolejny rekord, ale też było bezpiecznie. "Rok temu Pawłowi Adamowiczowi zadano nożem kilka śmiertelnych ciosów" - przypomniał Donald Tusk.
W nowym wpisie na Twitterze zwrócił uwagę, że "po ataku zabójca ogłosił, że był to odwet na sądach i Platformie" i "przez wiele tygodni prezydent Adamowicz był celem kampanii nienawiści ze strony aparatu władzy". Post zakończył słowami: "Cześć Jego pamięci".
Donald Tusk nie umiał ukryć wzruszenia
Przypomnijmy, że kiedy zmarł Paweł Adamowicz, Tusk pożegnał go na Twitterze: "Pawle, nigdy o Tobie nie zapomnimy. Żegnaj, Przyjacielu". Ówczesny szef Rady Europejskiej przyjechał na pogrzeb do Gdańska.
Tusk nie umiał ukryć wzruszenia. - Przyszliśmy tu do ciebie jako gdańszczanie i jako Polacy - powiedział, zwracając się do zmarłego prezydenta miasta.
- Każdy pamięta ciebie od twojej najwcześniejszej młodości. Byłeś zawsze tam, gdzie trzeba było pokazać odważną twarz i stanąć przeciwko złu. Twoje całe życie na tym polegało - podkreślił Tusk. Złożył Pawłowi Adamowiczowi obietnicę. - Przyrzekamy ci, że obronimy nasz Gdańsk, Polskę i Europę przed nienawiścią pogardy - dodał.
Adamowicz zmarł po tym, jak został zaatakowany na scenie podczas finału WOŚP w Gdańsku. Mężczyzna zadał mu kilka ciosów nożem. Operacja prezydenta Gdańska trwała pięć godzin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.