- Do wyborów prezydenckich jeszcze długo. To tak, jak mówię, wynik pewnego - można powiedzieć - delikatnego zderzenia mojej oceny sytuacji, prezydenta. Tak sobie z lekka żartowałem, że prezydent, tak jak każdy polityk, nie ma abonamentu na to, że jak już pełni jakąś funkcję, to będzie ją pełnił i poddajemy się wyborcom, oni oceniają nasze efekty pracy. Nie ma abonamentu, także prezydent, poseł, minister. Przychodzą wybory, musimy zabiegać o każdy głos - mówił szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów w Polsat News.
Odważna deklaracja
Jeszcze dwa tygodnie temu Suski nie krył rozczarowania zawetowaniem ustawy degradacyjnej. Tuż po ogłoszeniu decyzji przez prezydenta komentował, że Andrzej Duda "zrobił krok w kierunku tych, którzy służyli Rosji". Zapowiedział też, że nie zagłosuje na niego w kolejnych wyborach prezydenckich.
Zaledwie dzień później stwierdził, że prezydent "poszedł ścieżką Lecha Wałęsy". - Jest "za" a nawet "przeciw" (...) Argument, że jedni byli bardziej, a inni mniej aktywni w walce przeciwko obywatelom, którzy chcieli wolnej Polski, jest argumentem kalekim - mówił.
To nie był koniec tyrady pod adresem prezydenta. W kolejnej wypowiedzi dla mediów Suski stwierdził, że prezydent będzie się musiał "ciężko napracować", żeby odzyskać jego głos. Dopytywany o możliwość wystawienia innego kandydata PiS na prezydenta, odpowiedział: "Wszystko może się zdarzyć, bo prezydent coraz bardziej nas zaskakuje".
Duda rozczarowany. Mówi o "dysproporcjach"
Ustawa degradacyjna miała pozbawić stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i dać możliwość pozbawiania takich stopni osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą "sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu".
Decyzję o zawetowaniu ustawy prezydent Andrzej Duda argumentował zawartymi w niej "dysproporcjami". Wskazał, że we WRON-ie były osoby, które nie zasłużyły na odebranie im stopni. Jako przykład podał generała Mirosława Hermaszewskiego, pierwszego Polaka, który wziął udział w wyprawie w kosmos. Wyraził też rozczarowanie, że w dyskusji o ustawie nie uwzględniono jego głosu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.