Kontrowersje wokół wystawy. Przyjedzie do Warszawy

Wystawa jest pierwszą publiczną ekspozycją dotycząca anatomii człowieka. Jej eksponaty miało okazję podziwiać ponad 47 milionów odwiedzających w Europie, Azji, Afryce Południowej i Ameryce.

To najliczniej odwiedzana na świecie naukowa wystawa. Od ponad 20 lat wzbudza ogromne emocje i zainteresowanie wszędzie tam, gdzie się pojawia. To między innymi na niej rozgrywa się jedna z kluczowych akcji filmu o Jamesie Bondzie - "Casino Royale".

Wszystkie eksponaty, które znajdują się na wystawie są prawdziwe. Ciała pochodzą od dawców, którzy za życia zgodzili się je przekazać na rzecz Instytutu Plastynacji w Heidelbergu.

Przez długi czas władze nie wyrażały zgody von Hagensowi na zorganizowanie wystaw Body Worlds w Poznaniu i Warszawie, uzasadniając to różnicami kulturowymi w podejściu do kwestii ciał zmarłych.

W zeszłym roku wystawę można było oglądać m.in. w Krakowie, Katowicach i Poznaniu.

Na wystawie można zobaczyć na niej z bliska poszczególne organy oraz przekroje różnych części ciała. Co ciekawe, można znaleźć na niej też porównanie zdrowych i chorych narządów.

Jednak nie wszystkim podoba się to, że wystawa przyjedzie do Warszawy. Telewizja Idź Pod Prąd jest jej przeciwna i zachęca do protestów.

"Zachęcamy wszystkich, którzy szanują wartości naszej cywilizacji, by na różny sposób protestowali przeciwko wystawie ciał pt. “Body Worlds: The Cycle of Life” w Warszawie. W szczególności zachęcamy do popisywania petycji STOP WYSTAWIE CIAŁ na stronie citizengo.org oraz do kierowania do Prokuratury zawiadomień o możliwości bezczeszczenia ciał ludzkich" - czytamy na ich stronie.

Wystawa zainspirowała też innych twórców do tworzenia jej kopii. Artyści na całym świecie podejmowali się organizacji podobnych ekspozycji, z naturalnymi lub syntetycznymi preparatami ludzkimi. BodyWorlds naśladuje się m.in. w Korei Płd., Wielkiej Brytanii, USA, Meksyku oraz w Polsce.

"Zdecydowanie oszałamiająca. Otwierająca oczy. Nigdy nie wiedziałem, że tak dużo dzieje się wewnątrz ciała ludzkiego" – niczym cichutka fabryka. Niesamowite - powiedział o wystawie brytyjski aktor Gary Oldman.