Koszmar w tym przypadku zaczął się już od początku. Zaserwowano Ramsayowi tuńczyka, który był zbyt pikantny. Brytyjski kucharz starał się jednak być opanowany i stwierdził, że podawanie tuńczyka w ten sposób to wstyd. Później podano mu drugie danie – tiki plater (popularne w Wielkiej Brytanii danie złożone m.in. z małych kawałków różnego rodzaju mięsa i owoców morza, łączące kuchnię chińską i hinduską) serwowane z małym grillem. Jednak było przygotowane na tyle niechlujnie, że gdy Ramsay próbował coś ugrillować, ten się rozpadł.
W finale kolacji kucharz miał zjeść filet mignon, czyli delikatny stek z polędwicy. Jakież było jego zdziwienie, gdy danie wjechało na kuchennym wózku, podane na… zaokrąglonej dachówce. Jakby tego było mało, mięso było polewane masłem czosnkowym, które nieestetycznie spływało z dachówki. I być może jego reakcja byłaby inna, gdyby danie było dobre. Okazało się, że mięso zamiast delikatne, było twarde i gumowe. W efekcie – nie dało się go zjeść. Tego było już za wiele – najpierw wyśmiał kolację, a później w charakterystycznym dla siebie ostrym stylu skrytykował dokonania kuchni. – To najbardziej gumowy stek, jaki w życiu próbowałem. Jest ohydny – komentował Ramsay, przeplatając wypowiedź przekleństwami. Internauci z kolei kąśliwie skomentowali filmik pisząc, że i tak miał szczęście, bo stek mógł być podany na azbeście. A wy, spodziewaliście się innej reakcji?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.