Goss
Goss| 

"M jak miłość" zniknie z anteny? Wszystko przez koronawirusa

9

Z powodu pandemii prace na planie serialu zostały tymczasowo wstrzymane. Jeden z tabloidów donosi, że może to mieć wpływ na emisję kolejnych odcinków.

"M jak miłość" zniknie z anteny? Wszystko przez koronawirusa
"M jak miłość" może nie wrócić na antenę jesienią (East News)

Pandemia koronawirusa opanowała w ostatnim czasie czołówki portali informacyjnych. W Polsce na ten moment odnotowano 1085 przypadków zakażenia, a 15 osób niestety zmarło. Z tego powodu wprowadzono liczne restrykcje w nadziei, że uda się powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się wirusa wśród obywateli.


Stan nadzwyczajny spowodowany koronawirusem nie pozostał bez wpływu nie tylko na nasze życie codzienne, lecz także na gospodarkę. Z powodu pandemii zamknięto galerie handlowe, przywrócono granice i wstrzymano zdjęcia do wielu głośnych produkcji, co spowodowało gigantyczne straty praktycznie w każdym sektorze.


Kryzys nie ominął też produkcji seriali telewizyjnych, o czym informuje "Super Express". Zgodnie z doniesieniami tabloidu z niepewnym losem muszą mierzyć się teraz twórcy "M jak miłość", którzy już wkrótce planowali rozpocząć zdjęcia do kolejnych odcinków. Niestety z powodu epidemii koronawirusa może się to okazać niemożliwe.


"Jeśli nie wejdziemy na plan po Świętach Wielkanocnych, to nie nagramy odcinków, które widzowie powinni zobaczyć jesienią. Nieoficjalnie mówi się, że TVP planuje zawiesić emisję serialu już w kwietniu, by na wszelki wypadek mieć zapas na jesień. Sytuacja jest dynamiczna i nie wiadomo kiedy ekipy ponownie wejdą na plan" - donosi źródło cytowane przez "Super Express".


Potencjalnych problemów z kręceniem kolejnych odcinków serialu są też świadomi sami aktorzy, którzy w większości znaleźli się w dość niepewnej sytuacji. Wszystko przez to, że nie jest do końca jasne, czy i kiedy dokładnie wrócą do pracy.


"Wiadomo, że wszyscy będziemy tęsknić za planem zdjęciowym, a publiczność za odcinkami, ale jestem przekonana, że ten czas szybko nam minie. Wykorzystamy go na inne ważne sprawy, poświęcimy się swoim rodzinom bardziej, a potem z jeszcze większą przyjemnością wrócimy! Tymczasem zakaz wychodzenia jest do świąt, więc zobaczymy, co się wydarzy niebawem" - mówi w rozmowie z tabloidem Barbara Kurdej-Szatan, serialowa Joasia.


Warto wspomnieć, że wcześniej większość dużych stacji telewizyjnych zrezygnowała z realizowania kolejnych odcinków programów, które do tej pory powstawały z udziałem publiczności. Większość z nich ma powrócić na antenę dopiero jesienią.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić