9 najciekawszych festiwali w Europie
Szkocja - Up Helly Aa
W ostatni wtorek stycznia dobrzy ludzie niewielkiego Lerwick na Szetlandach zakładają rogate hełmy, podpalają pochodnie i maszerują przez miasto, by spalić statek. Szkocki festiwal Up Helly Aa śmiało można uznać za największą w Europie imprezę poświęconą ogniu.
Co roku tłumy turystów z całego świata ściągają w tę najbardziej skandynawską i wysuniętą na północ część Szkocji. Wszyscy przybysze chcą poczuć ducha wikingów, choć historia festiwalu nie ma nic wspólnego z tymi rozbójnikam. Up Helly Aa powstał pod koniec XIX w. jako "dobry pomysł na noworoczną imprezę", ale młode korzenie festiwalu nie odstraszają, bo wystarczającym magnesem jest całodniowa zabawa zakończona w świetle 900 pochodni.
Grecja - Rouketopolemos
Żeby zobaczyć, jak wygląda odpalenie 50 tys. rakiet nad małym miasteczkiem, trzeba spędzić Wielkanoc na wyspie Chios. W noc z soboty na niedzielę większość mieszkańców Vrontados chowa się w swoich kościołach, modląc o przetrwanie, a pozostali rozpętują piekło. Wideo pokazuje skalę "zabawy", z jaką rok w rok urządzają sobie od czasów Imperium Ottomańskiego. Do 1889 roku zamiast rakiet używano prawdziwych dział.
Dzień po wojnie rakietowej ocenia się bezpośrednie trafienia w dzwonnice. Co roku każda ze stron deklaruje się zwycięzcą i w związku z patem "rakietowi antagonici" obiecują sobie rozstrzygnąć spór za rok. I tak szaleństwo trwa. Prywatne domy w Vrontados chronią przed rakietami metaliczne siatki, a turyści są zdani na siebie.
Anglia - Coopers Hill Cheese-Rolling
To jedna z najstarszych, nieprzerwanie istniejących imprez w Europie. Jej początki sięgają XV w. Z racji wielu wypadków (także po uderzeniu serem poruszającym się z prędkością ponad 110 km/h) co jakiś czas pojawiają się głosy o zakazaniu tego dziwnego święta. Paradoksalnie, światową sławę impreza zyskała w 1993 r., gdy zbiegając w dół, bardzo poważnie potłukło się aż 15 osób. Nagle wszyscy chcieli pochwalić się siniakami z pogoni za serem.
Niemcy - Wattolümpiade
Zawodnicy zmagali się z gęstą mazią w kilku konkurencjach, m.in. piłce nożnej, siatkówce, piłce ręcznej i w saneczkarstwie. Cel tej biletowanej imprezy jest czysto charytatywny. Od 2004 r. zebrano 290 tys. euro dla fundacji pomagającej chorym na raka.
Francja - Grands Jeux Romains
Ponad 500 aktorów i rekonstruktorów z Francji, Włoch i Niemiec w strojach z czasów Cesarstwa Rzymskiego paraduje po ulicach i toczy pojedynki na arenie w amfiteatru z końca I w. n.e., jednego z największych amfiteatrów rzymskiej Galii. W niezmienionej formie od 2 tys. lat gości ponad 24 tys. widzów. Największy, trwający 90 minut spektakl, przedstawia m.in. wyścigi rydwanów i walki gladiatorów.
Węgry - Busójárás
Na festiwal składa się szereg imprez, w tym konkurs kostiumowy dla dzieci i wystawa masek i ludowego rękodzieła. Najważniejszym punktem programu jest przybycie Dunajem łodzi z 500 maszkarami. Po zejściu na ląd przebierańcy maszerują po mieście, strasząc miejscowych i turystów, by na główny placu miasta spalić trumnę "z zimą". Wszystkiemu towarzyszy atmosfera wiejskiej biesiady. Organizatorami na początku była żyjąca w Mohács chorwacka mniejszość, ale dziś to raczej symboliczne odwołanie do historii, bo w zabawie biorą udział wszyscy mieszkańcy.
Hiszpania - El Colacho
Impreza odbywa się każdego roku w niedzielę po Bożym Ciele. Przeskakujący dzieci mężczyzna tradycyjnie zakłada żółto-czerwony strój, który symbolizuje szatańskie moce. Sam skok to rytuał oczyszczenia dzieci z grzechu pierworodnego, mający chronić je przed złymi mocami. U miejscowych księży w sprawie skoczków interewniował swego czasu Benedykt XVI, ale 400-letnia tradycja łatwo nie znika. Może całość nie ma odniesienia do nauki Kościoła, ale stanowi niezwykle ciekawy przykład tradycyjnego pojmowania wiary i niezłą atrakcję dla każdego turysty zwiedzającego Hiszpanię.
Portugalia - Festa de Sao Joao
Bułgaria - Surva
Surwakari noszą własnoręcznie wykonane rogate maski i futrzane stroje. Niektórzy wcielają się w role np. nowożeńców, księdza, czy zwierząt. Maski poza rogami mają czasem kłapiące dzioby. Co ciekawe, maski z okolic Pernika wykonuje się ze skór kozich lub owczych i przyozdabia piórami i skrzydłami kur i gęsi. Festiwal organizuje ok. 2500 osób. Każda wieś ma własną grupę surwakarów. Impreza zaczyna się wieczorem 13 stycznia od palenia ognisk w centrum wsi, wspólnym tańczeniu i zaczepiania mieszkańców. Dzień później młodzi kawalerowie w strojach surwakarów odwiedzają ludzi w domach i odgrywają scenki zaślubin. Gospodarze częstują ich jedzeniem, alkoholem i wręczają prezenty.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.