Kochliwy Jacek Braciak. Przez lata mało kto wiedział o jego pierwszej miłości

Choć kilkanaście lat temu miał żonę, nie jest zwolennikiem małżeństw. Nie lubi stabilizacji i obietnic. Wyznaje zasadę "tu i teraz".

- Nienawidzę dokonywania ostatecznych wyborów. Ja sobie świetnie radzę bez ślubu. Jeśli partnera i relacje z nim traktuje się poważnie, można powiedzieć, że każdy związek to małżeństwo. Przecież nie ma gwarancji na miłość - mówił Jacek Braciak w jednym z wywiadów.

Kiedy lata temu rozwiódł się z Iloną Braciak, z którą ma dwie córki, nie wytrzymał długo w samotności. W 2002 r. zaczął się spotykać z Mają Hirsch. Młodą aktorką, która stawiała pierwsze kroki w zawodzie. Na początku nikt nie dawał im szans. Jednak znaczna różnica wzrostu i wieku nie była dla nich przeszkodą. Połączył ich temperament i poczucie humoru. Choć wydawało się, że nic nie jest w stanie zepsuć ich relacji, para rozstała się po kilkunastu latach.

W międzyczasie Jacek Braciak był widywany w towarzystwie różnych kobiet, w tym m.in. Renaty Dancewicz. Jednak dziś mało kto wie, że przed kobietami życia stracił głowę dla Nataszy Sierockiej. Para poznała się w latach 90. Obydwoje byli wówczas studentami szkoły teatralnej. Często spotykali się na planach zdjęciowych filmów i seriali. Co ciekawe, aktorka przez lata grała wspólnie z Mają Hirsch na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie.

Co ciekawe, w 2004 r. Sierocka odeszła z teatru. Plotkowano, że nie radziła sobie ze scenami zazdrości, które robiła jej Hirsch.

"Maja nie chciała dzielić się Jackiem z nikim. Potrafiła jak lwica bronić swojej pozycji. Natasza wolała zejść jej z pola widzenia, tym samym raz na zawsze zamykając rozdział z Jackiem. Oddała się pracy w Teatrze Współczesnym oraz rodzinnemu szczęściu u boku męża, cenionego muzyka. Ma z nim dwoje dzieci - syna Rocha i córkę Itę" - czytamy w "Rewii".

Kilka dni temu w mediach pojawiły się wspólne zdjęcia Jacka Braciaka i Agaty Buzek. Nie brakowało na nich czułych gestów i bliskości. Wiele wskazuje na to, że 50-letni aktor po raz kolejny się zakochał. Ciekawe, czy tym razem zatęskni za stabilizacją?