Bartłomiej Bajerski
|
Prypeć zamieniła się w opuszczone miasto po wybuchu w pobliskim Czarnobylu. Mieszkali tu pracownicy elektrowni jądrowej. Po błyskawicznej ewakuacji w 1986 roku miasto zamarło w bezruchu. W ciągu jednego dnia z Prypeci wyjechało blisko 50 tysięcy ludzi. Na dwa dni wrócił do "miasta widma" fotograf Władimir Migutin. Choć nie był pierwszym, który robił zdjęcia w Prypeci, to na pewno nie można odmówić mu oryginalnego pomysłu.
Władimir wykorzystał filtr podczerwieni. Efekt jest godny uwagi. Obejrzyjcie całą galerię z jedynego takiego miejsca na świecie, które zostało wpisane na listę UNESCO.