Są cudowne! Dają dużo radości ludziom, którzy kochają z wzajemnością zwierzęta. Zawsze mam sunie w duecie, dużą i małą, ale rządzi mniejsza ( pomimo kilkuletniej różnicy wieku). Raz owczarek alzacki i jamniczka, gdy odeszła wilczyca, przybyła do rodziny dobermanka. Osierocona "dobcia" tęskniła i natychmiast pojawiła się mini pinczerka. Potem do niej doszlusowała średnia (pinczer niemiecki). Uwielbiają dzieci a one je i zachowują dystans. Są niesamowite, zabawne, wierne i kochane, czorty w psiej skórze. Zgodne, choć wojują o łóżeczka, sypiają razem i zamieniając się osobno. Odchodziły po kilkunastu latach życia po ciężkiej chorobie i skróceniu cierpień na drugi koniec Tęczowego Mostu. Najbardziej przeżywa to cała rodzina. Za każdą tęsknimy i nie zapominamy, chociaż w domu bez przerwy jest nowe pokolenie.