Pot, łzy i podduszanie. Tak walczą Japonki
Magia ringu
Pierwsza organizajca promująca walki kobiet na ringu, All Japan Women's Pro-Wrestling Association, powstała w 1955 roku. Japonki złapały bakcyla, gdy rok wcześniej po kraju jeździła ze swoim show słynna amerykańska wrestlerka, Mildred Burke. Jej World Women's Wrestling Association pokazało Japończykom jak organizować ligę i mecze. Wzorce amerykańskie dominowały jeszcze długo. Dopiero na przełomie lat 70. i 80. w zawodach zaczęło występować mniej importowanych zapaśniczek. Uwaga mediów skupiła się na rodzimch gwiazdach ringu, jak Jaguar Yokota, Devil Masami czy Dump Matsumoto.
Kolorowe gazety emocjonalnie rozpisywały się o potyczkach "gangów" zawodniczek. Walki Crush Gals z Gokuaku Domei pokazywane w telewizji były gorącym tematem dla japońskiej popkultury. W połowie lat 80. powstała kolejna organizacja promująca walki kobiet, Japan Women's Pro-Wrestling. Pod koniec lat 90. było aż 7 dużych korporacji zawodowych zrzeszających kobiety bijące się na ringu. Dziś można naliczyć ich tuzin, z czego połowa działa w Tokio. To miasto najważniejsze z punktu widzenia fanów i zawodników.
Te zdjęcia to efekt pracy Thomasa Petera. Fotograf Reuters'a spędził w Japonii sporo czasu, poznając zawodniczki i oglądając ich zmagania.
Poniżej przykład pełnego meczu z zapowiedziami, wejściem zawodniczek, walką i wręczeniem mistrzowskiego pasa. Koguma bronił tułu NEO High Speed przed mającą jedynie dwa lata doświadczenia Io Shirai.
Widzowie
Atak z powietrza
Co nowego?
Brutalne
Ból
dd