Jan Muller| 

Uratowali noworodka transmitując operację komórką. Chirurg słuchał podpowiedzi

10
1/5

Uratowany malec

Uratowany malec
(PAP/EPA)
0
0

Noworodek na oddziale pediatrii szpitala na przedmieściach Damaszku przeżył skomplikowaną operację, bo tamtejszy chirurg słuchał podpowiedzi bardziej doświadczonego kolegi poprzez komunikator wideo. Placówka znajduje się w strefie walk i ostrzeliwana przez siły rządowe. Pozbawiona jest nie tylko specjalistycznego sprzętu, ale też pełnej obsady medycznej. Brakuje tam właśnie chirurga dziecięcego.

2/5

Przez komórkę

0
0

Dlatego dr Husam, chirurg pracujący w szpitalu specjalistycznym w mieście Douma, w trakcie operacji dziecka cały czas słuchał rad i sugestii swojego kolegi, mieszkającego poza Syrią chirurga pediatry. W razie wątpliwości sam zerkał na ekran telefonu, gdzie kolega obrazowo wyjaśniał bardziej skomplikowane kwestie zabiegu.

3/5

Trudny zabieg

0
0

Noworodek na świat przyszedł z rzadkim defektem, tzw. atrezją przełyku. Jest to zespół wad wrodzonych objawiających się przerwaniem ciągłości przełyku. Dr Husam nie był w stanie poradzić sobie z przeprowadzeniem operacji tak złożonego problemu u tak małego pacjenta. Potrzebował pomocy. I tak wpadł na pomysł transmisji "live" za pomocą telefonu.

4/5

Pomoc na żywo

0
0

Całą operację nagrywał pomocnik Husama, przez komórkę podpowiadał chirurg pediatra mający już doświadczenie z operacjami noworodków. Nie podano jego nazwiska ani kraju, w którym przebywa. Szpital udostępnił zdjęcia z operacji i zapewnia, że była w pełni udana a noworodek ma się dobrze.

5/5

Uratowany

0
0

Kilka lat przed wojną mieszkańcy Damaszku wyprowadzali się z centrum właśnie do satelickiego miasta Douma, przyciągani słynnymi na cały kraj szkołami, restauracjami i szpitalami. Dziś lekarze tego osławionego a dziś kilkakrotnie bombardowanego szpitala muszą pomagać pacjentom w tak niekonwencjonalny sposób.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić