Postać wiedźmina Geralta to dzieło Andrzeja Sapkowskiego. Bohater pierwszy raz pojawił się w kultowym czasopiśmie "Fantastyka" w 1986 r. Pojedyncze, wysłane na konkurs opowiadanie zamieniło się w całą serię - a potem w serię książek. Saga szybko zyskała status czołówki polskiej literatury fantastycznej, szybko znaleźli się chętni, żeby wsadzić wiedźmina do gry wideo.
Gracze mogli zagrać w "Wiedźmina" dopiero w 2007 roku. Ale już 10 lat wcześniej szykowano inną grę. Również ostateczna wersja była tworzona z niemałymi przygodami. Możliwie dużo historii wyciągnął Arkadiusz "Dark Archon" Kamiński, twórca strony i kanału arhn.eu.
Film trwa niemal 2 godziny. Dla mnie to trochę zbyt długo, jak na film dokumentalny, ale domyślam się, że najwięksi fani "Wiedźmina" będą zachwyceni wszelkimi szczególikami. Podoba mi się za to bardzo, że w tej historii nie ma "lukru". To nie tylko opowieść o chwale, ale też o niełatwych, pionierskich czasach, zmaganiach młodych twórców, problemach. Całość jest też fachowo zrealizowana. Pozostaje tylko pogratulować!
Film powstał w dużej mierze dzięki wsparciu finansowemu fanów.