aktualizacja 

Koniec z noszeniem burek w Austrii. Zabronili muzułmankom zasłaniania twarzy

942

Kryzys z imigrantami sprawił, że w kolejnych krajach Europy nastroje robią się coraz bardziej radykalne.

Koniec z noszeniem burek w Austrii. Zabronili muzułmankom zasłaniania twarzy
(iStock.com, danefromspain)

Zakaz noszenia burek wchodzi w życie od niedzieli 1 października. Nowe prawo dotyczy nie tylko zakryć twarzy kobiet wyznających islam. Przepisy nie pozwalają również okrywać twarzy maskami narciarskimi, maskami chirurgicznymi poza szpitalami oraz maskami imprezowymi w przestrzeni publicznej - w szkołach, urzędach, na ulicy, w środkach transportu - informuje "The New York Times". Mimo że zakaz nie dotyczy tylko muzułmanów, komentatorzy nie mają żadnych wątpliwości - jest w nich wymierzony.

Za złamanie nowych przepisów grożą kary finansowe. Grzywna może osiągnąć wysokość 150 euro. Ale to jeszcze nie wszystkie konsekwencje, jakie mogą spotkać kogoś, kto będzie zakrywał swoją twarz. Jeśli policjanci zatrzymają taką osobę, będzie musiała ona zdjąć okrycie na miejscu. W przeciwnym razie zostanie zabrana na posterunek policji i czekają ją dalsze kłopoty z wymiarem sprawiedliwości.

Austriacki parlament przyjął nowe regulacje w maju tego roku. Ostro sprzeciwiały się organizacje muzułmańskie i prezydent Austrii Alexander Van der Bellen. Jednak kryzys z napływem mas imigrantów do Europy, który odczuł także alpejski kraj, zradykalizował polityków. Ustawa przeszła bez przeszkód.

W Austrii rosną w siłę antyimigranckie partie, podobnie jak w Niemczech, gdzie w niedawnych wyborach parlamentarnych Alternatywa dla Niemiec zdobyła trzecie miejsce z 12,6 proc. głosów. Austriacy głosować pójdą już za dwa tygodnie - 15 października. Jest więcej niż pewne, że władzę zdobędą ugrupowania nieprzychylne imigrantom - otwarcie Partia Wolności i nieco bardziej skrycie Partia Ludowa - analizuje "The Washington Post". Ta druga z pozycji chadeckich zdecydowanie przesunęła się dużo mocniej na prawo.

Czwartkowy sondaż instytutu Unique Research daje pierwsze miejsce Partii Ludowej. Głosowanie na nią deklaruje 34 proc. ankietowanych. Drugie miejsce zajmują socjaldemokraci (27 proc.), a trzecie Partia Wolności - 25 procent. Gdyby teraz rządząca Partia Ludowa zawarła koalicję z politycznymi spadkobiercami Jorga Heidera, miałaby zdecydowaną większość w austriackim parlamencie.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić