Do zdarzenia doszło na Śląsku. Mieszkaniec Trach jadąc samochodem zauważył kilkuletniego chłopca, który szedł samotnie w koszulce i spodenkach. Dziecko nie miało butów. Mężczyzna powiadomił policję.
Okazało się, że 8-latek był zaniepokojony długą nieobecnością swojej matki. Wspiął się na taboret, wyskoczył przez okno i postanowił jej poszukać. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania kobiety, która w domu zostawiła także 1,5-roczną córkę.
30-latka wróciła po kilkudziesięciu minutach. Była pijana, miała dwa promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła, że wyszła szukać swojego partnera. Dzieci trafiły pod opiekę ojca, który mieszkał w sąsiedniej miejscowości.
Kobieta została zatrzymana. O jej dalszym losie oraz dzieci zadecyduje sąd. 30-latka po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej 5 lat więzienia.
Źródło: policja.gov.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
