oprac. Arkadiusz Jastrzębski| 
aktualizacja 

Alarm na Bałtyku. Wstrzymany ruch statków

35

Ruch promów Scandlines kursujących na bałtyckich trasach między Danią, Szwecją i Niemcami został wstrzymany na kilka godzin. Służby poinformowały, że otrzymały sygnał o "zagrożeniu". Zdecydowano się na ewakuację i przeszukanie kilku jednostek.

Alarm na Bałtyku. Wstrzymany ruch statków
(Wikimedia Commons CC BY, bigbug21)

"Sprawdzono promy i zdecydowano o wznowieniu ich kursów" - poinformowała w komunikacie duńska policja.

Policja z Niemiec wyjaśniła z kolei, że przeszukano prom w porcie Rodby, a drugą jednostkę na morzu eskortował statek straży przybrzeżnej. Firma żeglugowa Scandlines napisał z kolei w oświadczeniu o "zagrożeniu".

- Otrzymaliśmy sygnał telefonicznie, stąd decyzja o zatrzymaniu promów w portach - wyjaśniła agencji AFP Anette Ustrup Svendsen, rzeczniczka Scandlines.

Ani przewoźnik, ani służby nie sprecyzowały jednak, o jakie zagrożenie chodziło.

- Z głośników usłyszeliśmy komunikat o alarmie bombowym. Potem nikt nam już nic nie powiedział - relacjonował w rozmowie z dziennikiem "Sydsvenskan" Jan Gustavsson, który był pasażerem jednego z promów.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Skandynawskie media, informując o alarmie, podkreślają, że służby po atakach w Wielkiej Brytanii i Francji sprawdzają każdy sygnał dotyczący zagrożenia terrorystycznego.

Scandlines to duńsko-niemieckie przedsiębiorstwo promowe przewożące na Morzu Bałtyckim rocznie około 20 mln pasażerów i 4 mln samochodów.

Źródła: AFP, thelocal.se

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić