oprac. Marek Grabski| 

Aleksander Doba uratowany. Płynie do Lizbony

18
Podziel się:

Aleksander Doba, który od kilku dni z uszkodzonym sterem dryfował po oceanie, został uratowany. Obecnie słynny kajakarz kontynuuje już rejs do Lizbony.

Aleksander Doba uratowany. Płynie do Lizbony
(PAP, Marcin Bielecki)

Tysiąc mil morskich od wybrzeży USA

Jak donosi RMF FM, pomocy Aleksandrowi Dobie, w odległości tysiąca mil morskich od wybrzeży Stanów Zjednoczonych, udzieliła załoga statku Baltic Light należącego do armatora z Hongkongu. Kajak Polaka został wyciągnięty na pokład, naprawiony i ponownie opuszczony na ocean. Słynny kajakarz jest teraz w drodze do Lizbony.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dryfował po oceanie

W połowie czerwca, około siedmiuset mil morskich od brzegów USA, podróżnika dopadł sztorm. To właśnie wtedy doszło do uszkodzenia steru. Doba dokonał prowizorycznej naprawy, ale nie było to rozwiązanie, które zapewniało kajakarzowi bezpieczne dotarcie do Europy.

Zobacz także: Zobacz też, jak wyglądają ostatnie przygotowania do wakacji

Dlatego koordynator medialny wyprawy Piotr Chmielewski starał się o pomoc dla Aleksandra Doby. Cały czas prowadził rozmowy z armatorami, żeby któryś ze statków przepływających w pobliżu podróżnika pomógł mu w naprawie steru. Sam Doba twierdził, że taka naprawa potrwa pół godziny.

Każdy dzień bez działającego steru zwiększał niebezpieczeństwo. Im dłużej podróżnik jest na ocenianie, tym większe ryzyko sztormu, czyli niebezpieczeństwa dla podróżnika.

Doba móg nadać sygnał SOS, ale to oznaczało koniec wyprawy i pozostawienie kajaka.

Źródło: WP, RMF FM, PAP

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić