"Gdzie są wszyscy obrońcy wolnych mediów, którzy rok temu urządzali cyrk? Jeden szarpie dziennikarza na schodach w Sejmie, inny "wystylizowany" (jak pajac w wędkarskiej kamizelce) na "rambo" w kloacznych słowach atakuje i szarpie dziennikarzy" - napisał na Twitterze Joachim Brudziński.
Chodzi o sytuację, która miała miejsce w piątek podczas protestu przed Sejmem, gdy posłowie głosowali nad ustawami o SN i KRS.
Doszło wówczas do awantury, podczas której dziennikarze TVP zostali obrzuceni wyzwiskami: "Szoruj stąd!", "śmieciarze", "odpuść, do g... się nie przemawia". A to jedynie te łagodniejsze sformułowania.
Nagranie pojawiło się w sieci po demonstracjach.
Na portalach społecznościowych cały czas pojawiają się komentarze na ten temat.
Głos zabrał między innymi Michał Rachoń, dziennikarz TVP. "To indywiduum - Franciszek Jagielski wielokrotnie nawoływał do używania przemocy w czasie marszów i imprez KOD oraz Obywateli RP. Oczekuję, że te działania zostaną potraktowane w końcu zgodnie z obowiązującym prawem" - napisał. I dodał: "Wielkie słowa uznania dla red. Anny Machińskiej".
Jak napisała niezalezna.pl, mężczyzna, który zwyzywał dziennikarkę, to właściciel agencji ochrony "Farmazon".
Na facebookowym profilu agencji ochrony mienia i życia "Farmazon" i na koncie Jagielskiego można znaleźć fotografie osób, które ochrania lub ochraniał Prezentuje zdjęcia między innymi z Władysławem Frasyniukiem, liderem Obywateli RP Pawłem Kasprzakiem i byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Zobacz także: Coraz więcej mszy w Telewizji Polskiej
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
