oprac. Bartosz Goluch| 

Awantura na szczycie Trump - Putin. Wyprowadzono dziennikarza

34
Podziel się:

Tuż przed konferencją prasową, na której prezydenci USA oraz Rosji mieli odpowiedzieć na pytania dziennikarzy, doszło do niecodziennej sytuacji. Z sali wyprowadzono jednego z reporterów.

Zachowanie dziennikarza odebrano jako prowokację
Zachowanie dziennikarza odebrano jako prowokację (Forum)

Zabezpieczającym wydarzenie funkcjonariuszom nie spodobał się napis na trzymanej przez dziennikarza kartce. Reporter nawoływał bowiem do wprowadzenia zakazu rozprzestrzeniania broni jądrowej. Zarówno USA, jak i Rosja dysponują ogromnymi arsenałami atomowymi, dlatego apel reportera uznano za prowokację.

To dopiero drugie spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina. Wcześniej na żywo rozmawiali jedynie w lipcu 2017 r. w Hamburgu, w kuluarach szczytu G20. Dzisiejsza rozmowa obu przywódców trwała 2 godziny i 10 minut.

Prezydenci USA i Rosji zgodnie przyznali, że rozmowy były udane, jednak podkreślają, że relacje pomiędzy ich krajami są trudne.

- Nasze stosunki nigdy nie były gorsze niż teraz. Ale to się zmieniło. Jakieś cztery godziny temu - powiedział w swoim stylu Donald Trump.

Zobacz także: Zobacz także: Spektakularna historia upadku. Z globalnej marki stali się firmą z zaledwie jednym sklepem w Stanach Zjednoczonych

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić