Jak donosi RMF FM, na poszyciu bezzałogowca były oznaczenia w języku rosyjskim. Na razie tych faktów nie chcą oficjalnie potwierdzić żadne służby.
W toczącym się śledztwie, poza szpiegowskim wątkiem, brane są też pod uwagę inne hipotezy. Być może była to prowokacja. W Rosji i na Białorusi trwają przygotowania do manewrów wojskowych Zapad 2017.
Zobacz także: Rosyjski sprzęt wojskowy na paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa
Możliwa jest również wersja, że maszyna należała do przemytników.
Źródło: WP, RMF FM