A.S.| 
aktualizacja 

Koronawirus. W minutę zaraziła sąsiadów. 71 zakażonych

36

Dzięki coraz lepszym metodom śledzenia ścieżki zakażeń wirusem SARS-CoV-2, naukowcy mogą sprawdzić, ile osób zostaje zainfekowanych za pośrednictwem jednego człowieka. Okazuje się, że nawet krótki przejazd windą może doprowadzić do dziesiątek nowych przypadków.

Koronawirus. W minutę zaraziła sąsiadów. 71 zakażonych
Jeden przejazd windą zarażonej mieszkanki Chin mógł doprowadzić do co najmniej 71 nowych przypadków koronawirusa. (TINGSHU WANG / Reuters / Forum, RM, TINGSHU WANG / Reuters / Forum)

Badacze z amerykańskiego Instytutu Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) opublikowali artykuł, w którym analizują przebieg jednego łańcucha zarażeń. Dokument pokazuje, w jak szybkim tempie choroba może się przenieść od jednego zainfekowanego na dziesiątki innych.

Naukowcy przyjrzeli się ognisku koronawirusa, które zostało zapoczątkowane przez Chinkę z prowincji Heilongjiang. 19 marca wróciła do kraju z wycieczki do USA, nie mając objawów COVID-19.

Przeprowadziła również test, który wyszedł negatywnie. Mimo to poproszoną ją, aby pozostała w domu na kwarantannie. Zanim weszła do mieszkania, musiała wjechać na wysokie piętro windą w swym bloku. Jazda nią zajęła około minuty.

W ten sposób powstał długi łańcuch zakażeń. Nie zostałyby on zapewne wykryty, gdyby nie mieszkaniec prowincji Heilongjiang, który trafił do szpitala z powodu udaru.

Czytaj także:

Szerzenie się koronawirusa

W szpitalu lekarze wykryli u pacjenta koronawirusa. Pozornie nic nie łączyło go z kobietą, która przybyła z USA. Okazało się jednak, że niedawno był na przyjęciu wraz z krewnymi dziewczyny, która była jej sąsiadką z niższego piętra.

Okazało się, że to od nich zaraził się chorobą. Cała rodzina sąsiadki "superroznosicielki" została zarażona. Mężczyzna cierpiący z powodu udaru zaraził swoich dwóch synów. Wszyscy trafili do dwóch różnych szpitali, gdzie łącznie mogli przekazać wirusa nawet 48 osobom.

Wszystko to doprowadziło chińskich epidemiologów do wniosku, że rozsadnikiem epidemii w Heilongjiang mogła być winda, którą przez około minutę jechała zarażona bezobjawowo kobieta. Dotychczas powiązano z nią 71 zakażeń, jednak bardzo możliwe, że było ich znacznie więcej.

Badania swych chińskich kolegów przeanalizowali naukowcy z USA. Opublikowany przez nich raport jest dobrym świadectwem tego, jak szybko i jak łatwo może szerzyć się choroba – szczególnie wtedy, gdy zainfekowani nie są jej świadomi.

Zobacz także: Szumowski: w ciągu dwóch tygodni decyzja w sprawie imprez masowych

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić