Do tragicznego zdarzenia doszło w okolicach godziny 14 na 30 kilometrze autostrady A1, na pasie w kierunku Łodzi.
Z niewiadomych powodów w tył mercedesa uderzył citroen, którym kierowała młoda kobieta, a pasażerem było 5-letnie dziecko. Mercedes stanął w płomieniach, a znajdujący się w nim dwaj mężczyźni zostali poważnie ranni. Chłopca nie udało się uratować. Zginął wskutek licznych, poważnych obrażeń ciała.