- To żarty z pogrzebu! Kaczyński niech odejdzie z polityki - stwierdził Lech Wałęsa w rozmowie z "Super Expressem", pytany o to, czy prezes PiS byłby lepszym premierem od Mateusza Morawieckiego.
Dodał, że Morawiecki to "jeszcze ma trochę pojęcia o pracy, a Kaczyński już nie". - Przecież Kaczyński nigdy nie pracował, tylko działał - stwierdził Wałęsa i pytał: "jak można rządzić krajem bez naturalnej pracy w życiu?".
- I z tego punktu widzenia to Morawiecki jest lepszym premierem niż Kaczyński, choć ten pierwszy nie jest decyzyjny - stwierdził były przywódca antykomunistycznej opozycji. Zaznaczył, że "decyzje podejmowane przez prezesa PiS są fatalne", ale Kaczyński lubi otaczać się ludźmi, którzy "wykonują wszystkie jego polecenia".
Zobacz też: Kaczyński w kolejce na operacje kolana. Nowacka złapała się za głowę
Napaść na Wałęsę w warszawskim hotelu
Lech Wałęsa, choć sam nie kandyduje, wspiera podczas kampanii opozycję i syna Jarosława, który kandyduje z listy Koalicji Obywatelskiej. Działalność byłego prezydenta nie wszystkim się podoba.
Kilka dni temu Wałęsa padł ofiarą atak w jednym z hoteli w centrum Warszawy. Nieznany mężczyzna najpierw krzyczał do Lecha Wałęsy "Bolek", potem popchnął i uderzył pięścią w twarz Adama Domińskiego, szefa instytutu byłego prezydenta.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
